piątek, 11 listopada 2011 16:40

Do czytelników moich wspomnień

Napisane przez Mieczysław Walków

Odezwa.
Zanim przystąpię do dalszego zamieszczania opisów moich zmagań na stołku szefa firmy ( tak pisałem wówczas, kilka lat wcześniej), muszę wyjaśnić, że przed decyzją podzielenia się z moimi odbiorcami , wielokrotnie zastanawiałem się, w jakiej formie mam te wspomnienia przedstawić?

Dokonywałem różnych skrótów (z tekstu podstawowego), czytałem, poprawiałem, czasem coś ujmowałem albo coś dodawałem. Chciałem jak najwierniej oddać atmosferę tamtych czasów, ponieważ wiem, że młodsze pokolenie nie może nawet przypuszczać, że można było pracować i tworzyć w takich warunkach.

I dlatego teksty, które zamieszczam uważam za możliwie zrównoważone. Gdybym przedstawił jedynie suche fakty bez komentarza, byłby to materiał nie do strawienia. Kochani! Jeżeli macie inne zdanie, to proszę Was podzielcie się koniecznie ze mną. Będę wdzięczny za każdy odzew. Mój adres; Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.  Do każdej uwagi odniosę się bardzo poważnie i z należytym szacunkiem.

Tak napisałem kilka lat temu. Wiem, że teksty wspomnień o fabryce HYDROMIE, która była zapyziałym karzełkiem w chwili kiedy ją przejmowałem (1973,październik), mogą być porażające. Wprawdzie produkowała wyroby, ale daleko jej było do prawdziwego zakładu pracy, wytwórcy hydrauliki siłowej. Po trzech latach (tyle pracowałem w HYDROMIE) ciężkiej pracy udało się nam (mówię o tych, którzy mi pomagali) zbudować piękną fabrykę siłowników i pomp hydraulicznych w Szczecinie. Wytwórnię prawdziwej hydrauliki siłowej. A także stworzyć solidne podstawy do dalszego rozwoju tego przedsięwzięcia.  Stało się inaczej. Dzisiaj zakład został  okrojony, oszpecony różnymi zabudowaniami, ale, co jest prawdą, skarlały jeszcze istnieje i produkuje. Jest to znak, że mimo bardzo złych okresów w jego życiu, fundamenty zbudowane przez nas  były solidne. Myślę, że Ci, którzy ze mną pracowali nad rozkwitem HYDROMY ubolewają nad tym, tak jak ja, Ubolewają nad jej upadkiem i będą chcieli podzielić się tym smutkiem z innymi. Czekam  na Wasze uwagi (adres mailowy nadal aktualny).

Ja nadal oczekuję odzewu. Szczególnie od tych, którzy w tym czasie pracowali w Hydromie. A i później, do upadku jej świetności. Odezwijcie się. Mam wrażenie, że mamy sobie wiele do powiedzenia. A szczególnie Ci, którzy nie zgadzają się z moim opisem rzeczywistości. Hej pozdrawiam i czekam.
Czekam na odzew również i tych, którzy pracowali ze mną w innych zakładach pracy: POLMO (JUNAKU), Meratroniku, Meprozecie i COiDzie. Opisy z tych zakładów pracy również znajdziecie na stronie absolwenci56.pl . Czekam i na Wasze uwagi, sprostowania, uzupełnienia (dopisek z dnia 25.01.2020)

Czytany 1906 razy Ostatnio zmieniany wtorek, 03 sierpnia 2021 18:35
Zaloguj się, by skomentować